Dobra wiadomość dla hodowców bydła. Przez najbliższe dwa lata nie będzie zaliczek na poczet kar za przekroczenie limitów produkcji mleka.

Dla producentów mleka to bardzo duży problem. Zwłaszcza dla tych, którzy intensywnie rozwijają produkcję. Mimo, że rok kwotowy zaczął się dopiero w kwietniu, już są rolnicy, którym mleczarnie muszą naliczać 20% zaliczki kar. Te zaliczki to nic innego niż zamrożenie kapitału na wiele miesięcy. Jeżeli nie będzie przekroczenia limitów w skali kraju to zaliczki kar są wprawdzie zwracane. Ale bez odsetek. Stąd protesty rolników. Zwłaszcza, że ostatnio limity nie są przekraczane i nic nie wskazuje, że w najbliższym czasie będą.

W całej Europie obserwujemy bowiem znaczny spadek produkcji mleka. Stąd inicjatywa poselska, aby zaliczki znieść. Sprawa czeka wprawdzie jeszcze na zatwierdzenie przez Senat, ale mało prawdopodobne, aby cokolwiek tu się zmieniło.