Kierownictwo Agencji wspierane przez Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi zrobiło wszystko, aby uprawnieni rolnicy otrzymali pieniądze z dopłat bezpośrednich za 2009 r. i ONW jak najszybciej stąd większość wypłat nastąpiła już w grudniu ubr. Założeniem było też to by w zasadzie wszyscy rolnicy otrzymali pieniądze przed wzmożonymi zakupami nawozów i innych środków niezbędnych do przeprowadzenia wiosennych prac polowych.
Dopłaty bezpośrednie otrzymuje blisko 1,4 mln rolników, dla których przewidziano za 2009 rok łącznie około 12,6 mld zł. a dopłaty ONW otrzymuje około 750 tys. rolników, którym ARiMR wypłaca z tego tytułu ponad 1,3 mld zł rocznie. Na dopłaty obszarowe przewidziano kwotę o blisko 40% wyższą od wypłaconej za 2008 rok co było wynikiem zarówno korzystnego kursu złotówki do euro jak i rosnącego z roku na rok poziomu dopłat w Polsce w stosunku do krajów tzw. starej 15.
Dopłaty obszarowe, jakie za 2009 rok otrzymała już prawie wszyscy polscy rolnicy, stanowią około 90% płatności wypłacanych rolnikom w państwach "starej Unii". Wynika to stąd, że u nas tzw. plon referencyjny, który Bruksela brała przy ustalaniu systemu płatności obszarowych dla nowych państw UE był niższy niż w dawnej 15 i dlatego polscy rolnicy otrzymywali do tej pory niższe dopłaty od wypłacanych w państwach "starej" UE. Poziom dopłaty rósł jednak z roku na rok i za 2010 rok będą one takie same w całej wspólnocie. Zagwarantował to traktat akcesyjny, podpisany 16 kwietnia 2003 r. w Kopenhadze.
Warto przypomnieć, że płatności bezpośrednie są podstawowym instrumentem Wspólnej Polityki Rolnej Unii Europejskiej i pozwalają na poprawienie sytuacji rolników bez windowania cen za płody rolne przy rosnących w rolnictwie kosztach, z powodu drożejących nawozów i innych środków produkcji potrzebnych rolnikom. Unijne dopłaty bezpośrednie, współfinansowane z krajowego budżetu, zapewniają też konsumentom tańszą żywność i pozwalają utrzymać produkcję rolniczą w UE, która bez nich byłaby nieopłacalna i niekonkurencyjna w starciu na rynkach zagranicznych z tanią żywnością z innych regionów świata. Upadek rolnictwa w UE oznaczałoby dla Europy katastrofę gospodarczą, ekonomiczną i ekologiczną.
Departament Komunikacji Społecznej
Źródło : http://www.arimr.gov.pl/